środa, 30 kwietnia 2014

Rozdział 2

 Nie byłam już w formie i zatrzymałam się by zmierzyć się z piątką wrzeszczących nastolatków.
- Ko.. koniec! Czego ode mnie chcecie?! – wysapałam.
- Mogę zrobić sobie z tobą zdjęcie? – spytała krótkowłosa dziewczynka o miedzianych włosach.
- Jasne.. – Nachyliłam się do obiektywu białego I-phona.
- A ja mogę autograf?
- A ja zdjęcie i autograf? – odezwała się kolejna.
- Oczywiście, ale po co wam one? – zapytałam zdezorientowana tą całą sytuacją.
- Jeszcze się pytasz?! Jesteś siostrą naszego idola i w dodatku przyjaciółką Harrego! – wywrzeszczały entuzjastycznie.
- Posłuchajcie mnie. To Harry i Louis, oni są sławni, a nie ja. Naprawdę chciałabym żyć normalnym życiem. – mówiłam, kiedy podpisywałam już ostatni autograf.
- Stella, możemy tak na ciebie mówić? – zapytała długowłosa brunetka.
- Tak, jasne. – uśmiechnęłam się do niej.
- Stella, my jesteśmy najwierniejszymi Directioners. Śledzimy ich każdy wywiad, dosłownie wszystko.
- Rozumiem, ale co ja mam z tym wspólnego?
- To, że mój tata widział jak całowałaś się z Harrym. Mówił mi, że mam nikomu o tym nie mówić, ale skoro mieszkamy w tym samym mieście, muszę się zapytać, czy to prawda, że się z nim całowałaś?
Zamknęłam oczy bojąc się spojrzeć przed siebie. Po co w ogóle się zatrzymywałam? Te małe…
co ja miałam im teraz powiedzieć? Co jeśli to rozpowiedzą dalej?
Tęskniłam za swoim starym życiem…
- Harry to mój przyjaciel, nic więcej. Poznałam go długo przed tym jak został piosenkarzem, wraz z resztą chłopaków.  To chyba na tyle. – zgryzłam dolną wargę powracając do wspomnień, kiedy jego miękkie, ciepłe usta muskały moje wargi.  Przymknęłam powieki i zamknęłam się przez chwilę w świecie, gdzie byłam tylko ja i on. To byłoby zbyt piękne żeby było prawdziwe.
- Szkoda, wydajesz się na fajniejsza od tej Alexis. – westchnęły jednocześnie, a na ich twarzy wymalował się grymas złości.
- Najważniejsze, że Harry jest z nią szczęśliwy. Mają uroczą córeczkę, po prostu ich wspierajcie - Uśmiechnęłam się do nich szczerze i serdecznie.
- No cóż… Dziękujemy Stella i mamy nadzieję, że będziemy mogli cię kiedyś lepiej poznać. Jesteś bardzo sympatyczną osobom. – Pomachały mi i odeszły.

***


Jak tylko weszłam do swojego pokoju, zrzuciłam z siebie ubranie i włożyłam je do kosza z brudnymi ubraniami. Przeczesałam ręką włosy i ruszyłam do komody, która miała szuflady pełne ciuchów. Gładko przeciągnęłam przez głowę luźny t-shirt i skierowałam się w stronę łazienki, nieporadnie próbując naciągnąć spodenki od pidżamy. Potwornie śpiąca odnalazłam włącznik światła i nacisnęłam go. Chwilę później, nie spuszczając wzroku ze swojego odbicia w lustrze, namacałam szczoteczkę do zębów i wycisnęłam na nią odrobinę pasty. Wyplułam resztki wody z buzi i znowu spojrzałam w lustro. Mój wzrok zawisł na fioletowych siniakach na moich żebrach, palce powędrowały w sine miejsce. Poczułam niemiłosierny ból i wzdrygnęłam się od nieprzyjemnego uczucia. Dłużej tego nie wytrzymam, muszę coś zrobić. Dreszcze zawładnęły moim ciałem, gdy przypomniałam sobie cios wymierzony prosto w mój brzuch i mój jęk, potrząsnęłam głową, by przestać myśleć o tym koszmarze.
Wreszcie dotarłam do łóżka. Powoli ułożyłam swoje poobijane ciało na miękkim materacu, po czym modliłam się by jak najszybciej oddać się w dłonie Morfeusza.  
Zaśnij…, zaśnij…, zaśnij…


*Wspomnienie*

 Staliśmy na stacji kolejowej przeszło dwie godziny. Było mi okropnie zimno, cała się trzęsłam. 
- Harry,  nie wyjeżdżaj- ścisnęłam mocniej jego dłoń - zostań. Nie jedź na to głupie przesłuchanie.
Odwrócił się i poruszył przecząco głową. Jego wyraz twarzy był obojętny i niewyrażający żadnych uczuć.
- Ha..Harry, nie jedź - powiedziałam zmieszanym głosem.
-  Muszę spełniać marzenia, Stell. Trzymaj za mnie kciuki. –  ucałował mnie przy wszystkich w czoło.
- Przecież zawsze to robię, nie jedź! –  wyszlochałam rzucając się chłopakowi na szyję.
- Stella, cicho! – powiedział bardziej zniecierpliwionym głosem. Westchnęłam i bardziej wtuliłam się w jego twardy tors. Lubiłam się do niego przytulać. Czułam się przy nim taaaaka bezpieczna.
Zapach mięty z jego ubrań unosił się w powietrzu. Przez tą jedną chwilę zapomniałam o zimnie, o wszystkim. Myślałam o tym chłopaku, który mnie przytulał.
- Trzymaj za mnie kciuki i nie poddawaj się. Pamiętaj, że robię to także dla ciebie. To ty pchnęłaś mnie do realizacji moich marzeń.
Odjechał.

*Koniec wspomnienia*

Szybko zapaliłam lampkę, cała się trzęsłam. Zwinęłam się w kłębek pod kołdrą i zaczęłam płakać. Pięści miałam mocno zaciśnięte, bałam się otworzyć oczy, wystawić głowę spod kołdry. Miałam wrażenie, że dni bez Harrego ciągną się tak wolno, że coraz głębiej zatracałam się w samotności, bezradności. Nawet nie zauważyłam, że zaczęło świtać. To zaczynało być chore…
 Gdybym mogła użyć jednego słowa by opisać, co wtedy czułam….
Potrzebowałabym chyba, co najmniej milion słów, żeby opisać, jak bardzo byłam wykończona emocjonalnie, fizycznie i jak bardzo nienawidziłam swojego życia!
Nienawidziłam swojego życia, mojej rodziny i tego, że po raz kolejny płakałam, a w swoim pokoju czułam się, jak w pułapce wspomnień. To wszystko było... niedorzeczne. Jaki był sens, takiego życia? Żaden. Ale po 365 dniach rozłąki zaczęło mi to nawet odpowiadać i praktycznie zaakceptowałam samotność.
Samotność jak dla mnie, była czymś pięknym, chodź w gruncie rzeczy kojarzyła mi się ze smutkiem.
Niepewnie wstałam z łóżka i po cichu skierowałam się przez korytarz, na dół.
Przeszłam przez salon do kuchni nastawić wodę na kawę. W tym samym czasie wzięłam do rąk telefon i zalogowałam się na Twittera, którego parę dni wcześniej założyłam.
50 powiadomień i jakiś Tweety od eee… podajże fanek Directioners.
Pierwszy Tweet, którego przeczytałam był od „Margaritty” :
„ Hej, jak się masz? Czy Ty i Harry to tylko przyjaciele, czy coś więcej?”  

Boże, znowu… Pomimo tego, że wkurzały mnie takie pytania, odpisałam.
„ Dziękuję dobrze, a Ty? Ja i Styles jesteśmy przyjaciółmi J

Nawet nie wiem, czy to nadal aktualne. Nie widzieliśmy się już przeszło rok.

Następny Tweet od „HarryMyLife” – pomysłowa nazwa…

„ Hej, dużo się w moim mieście o Tobie mówi. Słyszałam, że jesteś bardzo sympatyczna, nie to co Alexis ;/. Miłego dnia”

Czytałam jeszcze wiele takich Tweetów, ale postanowiłam wylogować się z tej aplikacji.
 Moje życie już nie było normalne. Teraz byłam znana z tego, że jestem siostrą Louisa i przyjaciółką Harrego.
Jakie to porąbane…

Zaparzyłam czarną kofeinę w postaci kawy i usiadłam na skórzanej sofie włączając płaski, prostokątny ekran.
Witaj świecie, co u ciebie słychać?
Przełączałam dosłownie, co sekunda na inny program aż w końcu zatrzymałam się. Czy ja dobrze widzę?! Harry… Harry i Niall udzielali wywiadu do jakiegoś znanego programu telewizyjnego.
Boże, jak ja dawno nie widziałam jego oblicza. Przyznaje, że ostatni raz oglądałam telewizję jakieś trzy dni temu, ale nie oglądałam żadnych kanałów o One Direction, o nim i o całym Bożym świecie. Po co mi to? A jednak zatrzymałam się i patrzyłam jak się uśmiecha, jak poprawia włosy, jak delikatnie porusza swoimi mięśniami. Moje serce zabiło. Nie, Stella!

Prowadzący: Skończyliście już trasę koncertową, jesteście tymczasowo wolni od swoich obowiązków. Macie już jakieś plany?
Niall: No, więc ja pojadę raczej do rodziny i będę imprezował i poznawał dziewczyny. Życie z koncertu do koncertu było trochę nudne, ale nadzwyczaj ekscytujące.
Prowadzący: A co z tobą Harry?
Harry: Myślę, że odwiedzę „stare śmieci” – uśmiechnął się. Że co? Jakie stare śmieci?!
Prowadzący: To jakieś konkretne miejsce?
Harry: Tak. Jestem do tego miejsca bardzo przywiązany.
Niall: No… bardzo…
Prowadzący: Harry odpowiedź nam na jedno pytanie. Sporo się wydarzyło w ostatnim roku-czy czujesz się jak inna osoba mając już na swoim koncie dziecko, miliony fanek i narzeczoną? Jesteś szczęśliwy?
Styles przez chwilę zamilkł, ale odpowiedział na pytanie.
Harry: Jestem bardzo przywiązany do Małej Jess. Ostatnio mamy z Alexis ciężkie dni w dodatku dostała nowy angaż do filmu, więc mało się z nią widzę.
Prowadzący: Rozumiem, czyli jak mi wiadomo wracacie do rodziny? A co z resztą chłopaków?
Niall: Z tego, co mi wiadomo Louis wyjeżdża do Francji, Liam do Liverpoolu, a Zayn zostaje w Londynie u dziewczyny.
Prowadzący: Dziękuję za wywiad i życzę wam udanego urlopu.

Wyłączyłam telewizor i zamarłam.
Zobaczę go… - pomyślałam nadal w to nie wierząc.

-  Co ty tu robisz? – zapytała rodzicielka spoglądając na mnie zza rogu kuchni.
- Nie mogę spać… - przyznałam zgodnie z prawdą.
Podeszła bliżej. Ciemne fale opadały idealnie na jej ramionach, owinięta jedynie w wełniany szlafrok,  przyglądała mi się z przymrużonymi oczyma. Nienawidziłam jej.
- Jutro masz umówione spotkanie z synem mojej znajomej. Nazywa się Joe i jest bardzo przystojny.
- Że co?! Co do cholery?!
- To co słyszałaś, moja droga. Skończyło się. Albo pójdziesz na to spotkanie, albo masz się stąd wynieść! – wrzasnęła i wyszła z pomieszczenia.

No super.



********************

Tak znowu napisałam, że dodam rozdział w piątek i znowu dodałam innego dnia. Jezu..., więc w takim razie nie wyznaczam jakiegoś określonego dnia, po prostu będę Was informować na bieżąco jeśli będzie jakiś nowy rozdział.
Podoba Wam się on wgl? 
Pisałam go i tak myślałam , o tym że HARRY I STELLA MUSZĄ SIĘ W KOŃCU SPOTKAĆ, 
BO TAK! XD 
Takie jest moje widzi mi się i tak ma się stać XD
Dobra, koniec spojlerowania X.x 
Emm.. tak się zastanawiałam, czy chcecie abym dodawała do określonej sytuacji gify do rozdziału? czytałam jeden blog i tam taka dziewczyna dodaje gify i obrazki jak np, główna bohaterka wygląda lub jest ubrana. 
Szczerze? spodobał mi się ten pomysł, ale to od Was zależy czy wolelibyście czytać rozdział z obrazkami, czy nie :P 
ZROBIŁAM KURCZE ZWIASTUNY :D 
Wykończyło mnie to, nie są perfekcyjne, ale są :D 

 Rozbrykałam się i zrobiłam dwa XD
Mam nadzieję, że zostawicie komentarz z opinią, to BARDZO mi POMAGA. 
Do zobaczenia ;)

27 komentarzy:

  1. jakie spotkanie ?! o co tu e ogóle chodzi ? WTF ?!
    rozdział genialny i te "fanki" Stelli hahaha :D
    czekam na kolejny ;** <3

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko *O* szybko, szybko o co chodzi z tym spotkaniem? XDD Pisz mi to szybko <33

    OdpowiedzUsuń
  3. No wiec, zamarłam czytając ten rozdział! Myślałam, że się spotkają w 5 rozdziale XD A jej matka?! Już by prze ze mnie nie żyła XD Tylko zapomniałam, skąd ona ma te siniaki?! Dobra, i ten tego rób od czasu do czasu rozdziały z gifami XD Pozdrawiam Natalia xx :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże!!! Jak zobaczyłam " nowy rozdział" to mały włos a roztrzaskałam kubek z herbatą!
    Rozdział kasjdhfjh CUDOWNY! jak zawsze zresztą.
    Muszę przyznać, że ten blog jest ciekawy, bardzo ciekawy. Chyba nawet bardziej niż I część :D
    Już uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Spotkanie ?! mam nadzieję że będą razem ;cc i to jak najszybciej żeby już im tak siebie nie brakowało, a później mogą się użerać z Alexis ... (XD) ale ważne, że razem ;D czekam na kolejny ;3 jak zwykle świetny ^^ każdy jest wyjątkowy na swój sposób ;D kocham czytać to jak piszesz, masz talent <33

    OdpowiedzUsuń
  6. Vahduwhsbw super jest... aaa! Nie mogę się doczekać aż Stell zobaczy się z Harrym *o* pisz szybko next :D hmm.. Joe .. nieźle się zapowiada.. ^^ a ta matka jej już mnie wkurwia -.-' weny kochana xx

    OdpowiedzUsuń
  7. CO?! Spotkanie?! WTF?! NEXT PROSZĘ!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja cię pieprze.... NIEZŁE!
    Muszę przyznać tam z komentarzem u góry, że TA część jest bardziej interesująca niż I część.
    Na szczęście nie musiałam czekać aż do piątku, uff!
    Ale za to nie wiem kiedy NExt!
    OMG
    ta determinacja xD
    Dużo weny!

    OdpowiedzUsuń
  9. O mój Boże!
    Stella ma spotkanie przez swoją jebniętą matkę ;.
    ALE ZA TO SPOTKA SIĘ Z HAZZEM! Hazza wraca! omg omg !
    Podjarka hahaha xD
    Zwiastuny MEGA!

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowity rozdzaił :o
    Ja powiem, żę tak jak i I część była super tak teraz II część jest jeszcze lepsza :D
    Widać że pracujesz nad ortografią i wgl. Tak dobrze mi się czyta tego bloga że nie mogę się od niego oderwać. Jesteś najlepsza. To tyle *0*

    OdpowiedzUsuń
  11. Oni mają być razem. CZAISZ ?!!! <3333

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział PER-FECT.
    Jakie kurwa spotkanie?! Ja się nie zgadzam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie to genialne ♥ Nie mogę się doczekać :) Świetnie, że się spotkają :* + fajnie by było jakbyś wstawiała gify :D
    Pozdrawiam i czekam na więcej :*

    OdpowiedzUsuń
  14. OMG *_* Już nie mogłam doczekać się piątku, jak dobrze że wcześniej. Hkjfieffefe CUDOO. Ooo yeah, Harry przyjeżdża, w końcu się zobaczą boshee, boshee, boshee. Jesteś niesamowita, genialna <3 Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Next szybkoo, a i te gify no sumie niezły pomysł. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W następnym rozdziale dodam i zobaczymy czy Wam sie spodoba z tymi gifami :D

      Usuń
  15. niesamowity :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Jezu... teraz nie wiem ile mam czekać!
    Determinacja jak w mordę strzelił!

    OdpowiedzUsuń
  17. W skrócie GENIALNE! OMG! KOCHAM <3333
    Spotkanie...?! Nie mogę się doczekać :3 Ta wredna Alexis niech ją ktoś w końcu ukatrupi!! Cudo zwiastuny :D
    Rozwaliły mnie te fanki heh.. :P I mam takie pytanie - może nie doczytałam czy coś - ale skąd Stella ma te siniaki?
    I o matko zabiłabym tą jej matkę na miejscu i podejrzewam, że jej ojca też!!!
    Czekam na next'a z OGROMNĄ niecierpliwością :3 Ciekawe czy wytrzymam? Hmm..? Życzę duuużo weny kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  18. wow wow dzisiaj przeczytalam cala serie pierwsza i tak to mie wciagnelo ze łooooo *0*

    OdpowiedzUsuń
  19. uwielbiam ten blog, jest niesamowity :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Boże II część zapowiada się na prawdę bardziej ciekawsza niż I !

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzisiaj przeczytałam obie części twojego fanfiction i uważam, że bylo warto, bo jest przecudowne, pisz nexta błagam ♥♥♥
    http://love-stories-sucks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Jaka jej matka jest powalona.....masakra

    OdpowiedzUsuń